Pędzle i akcesoria do makijażu nie są przeznaczone jedynie dla profesjonalistów. Mogą ułatwić pracę osób niedoświadczonych a dodatkowo sprawić by makijaż był trwalszy i wyglądał efektowniej. Zacznę od tego, że nie trzeba kupować całych zestawów pędzli w ładnych kolorach, opakowaniach gdyż później większość z nich i tak leży nieużywana. Lepszy wybór to zastanowienie się czego dokładnie potrzebujemy i zainwestowanie w jeden porządny pędzel niż 10 pędzli bez przyszłości zaśmiecających naszą szufladę.
Sama nie raz skusiłam się na ofertę promocyjną, zestawy pędzli z których połowy nie używam. Odpowiedni dobór pędzli to kwestia doświadczenia oraz metoda prób i błędów. Zamiast na kolory czy ogólny wygląd pędzle lepiej zwrócić uwagę na jego wielkość, kształt oraz tworzywo z jakiego jest wykonany.
Pędzle dzielą się na te z naturalnego i z syntetycznego włosia. Zazwyczaj sztuczne włosie jest nieodpowiednio wyprofilowane i szorstkie. Pędzle te szybko tracą kształt a dodatkowo mogą powodować zaczerwienienia, podrażnienia skóry. Podkreślam-zazwyczaj, gdyż zdarzają się wyjątki. Poza tym w przypadku kosmetyków półpłynnych, kremowych takich jak podkład czy korektor - lepiej sprawdzą się pędzle syntetyczne ze względu na lepszą pielęgnację i większą higienę.
Dodatkowo włosie jest dokładnie czyszczone w związku z czym przyjazne dla naszej skóry.
Kompromisem może być wybór pędzli mieszanych naturalno-syntetycznych. Ogólna rada to wybór pędzli syntetycznych do produktów płynnych i półpłynnych a naturalnych do kosmetyków sypkich.
Pamiętajmy także o czyszczeniu pędzli, najlepiej i najbezpieczniej po każdym użyciu! Metoda jaką ja stosuję to mycie pędzli szamponem do włosów przeznaczonym dla dzieci i ciepłej wodzie. Wykonuję tę czynność do czasu, aż woda będzie czysta następnie wyciskam włosie. W celu wysuszenia należy rozłożyć pędzle w pozycji leżącej najlepiej na ręczniku papierowym.
Bardzo ciekawy post :) Nowe spojrzenie na pędzle :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi że się spodobał :)
UsuńDziękuję za baaaaardzo miły komentarz ;) Fajny i przydatny post, a pojemniczek na pędzle masz piękny. Obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJa zazwyczaj staram się wszystko kupować w mniejszych ilościach, ale lepszej jakości ;) Pędzle jednak to na razie słabo znany przeze mnie grunt, więc dopiero szukam ideałów :)
OdpowiedzUsuńRacja :) Ostatnio co raz więcej zdobień malowanych jest stemplami, tasiemkami, naklejkami itp. A jednak ręczne malowanie daje niepowtarzalny efekt :)
Ten złoty jest taki ładny, że fajnie wygląda z każdym kolorkiem ;D
UsuńWolę pędzle syntetyczne, ale tych lepszych marek jak RT, Sigma czy Bdellium :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki zestaw :)
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego postu aż zapragnęłam wyprać swoje pędzle :)
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam problem by się do tego zabrać :)
UsuńMam zamiar kupić pędzel z hakuro <3
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :)
UsuńTo dobrze, że raczej nie płakała :)
OdpowiedzUsuńAjjj nie wiedziałam ,że włosie pędzla może być z wiewiórki .Ciekawy post
OdpowiedzUsuńMiło mi, że dowiedziałaś się czegoś nowego :)
UsuńKaszmir i angora też są wyczesywane. Zwierzęta cierpią przy tym potwornie. Polecam lepiej się zorientować.
OdpowiedzUsuń