piątek, 13 lutego 2015

Włosowe rewolucje - Tangle Teezer


Włosowe rewolucje. To właśnie przeszły moje włosy. Gdyby ta szczotka była Magdą Gessler to podała bym jej rękę i ucałowała. Większość z Was na pewno już ją zna i chętnie poznam Waszą opinię. Zapraszam do czytania i komentowania. 

Zanim o niej usłyszałam, to czesanie włosów było dla mnie koszmarem. Nie takie czesanie w ciągu dnia, bo do większych kołtunów na swojej czuprynie nie dopuszczam, ale po myciu głowy. Zanim udało mi się w ogóle rozczesać włosy, to mam wrażenie, że połowa z nich leżała wokół mnie, a druga połowa...z bólu...tak jak by nie istniała. Przy długich mokrych włosach rozczesywanie to była na prawdę masakra (przynajmniej dla mnie). I powiem szczerze, że nawet nie rodziły mi się w głowie pomysły, że ktoś kiedyś wymyśli szczotkę, która pozwoli tego wszystkiego uniknąć. Myślałam, że tak już jest, będzie i musi być. Szczotki ciągnęły włosy od lat - naszych babć, mam, więc będą ciągnęły i moje i moich dzieci... A jednak się myliłam (w takich przypadkach pomyłki to przyjaciółki). Już jej zazdroszczę mojej córce, choć jeszcze jej nie mam :)


Skuszona pozytywnymi opiniami, ale nie do końca wierząca w ratującą moc tangle teezer zamówiłam ją sobie, jako jeden z prezentów gwiazdkowych na zeszłoroczne święta. I nie zawiodłam się. Początkowo traktowałam ją trochę z dystansem, bo jak to? Szczotka za taką cenę, wyglądająca trochę jak jakiś kosmiczny jeż ma sprawić, że rozczesywanie to będzie przyjemność? Użyłam jej raz, drugi, milionowy i za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu, że to był jeden z najlepszych wyborów w moim życiu w kategorii uroda. 

Szczotka podczas rozczesywania po prostu gładko sunie po włosach. W kilka sekund, nie dłużej niż minutę włosy są rozczesane i gotowe do wyschnięcia. Bez większego wysiłku. Tak samo w przypadku suchych włosów, nie ciągnie ich, nie wyrywa. Na szczotce pozostają tylko te włosy, które wypadły by również samoistnie po przejechaniu wzdłuż nich dłonią. 


Nie zagłębiałam się w to, na czym polega jej fenomen.Czy na rozłożeniu ząbków? Jeśli wiecie, to chętnie się dowiem. Wiem także, że producent wspomina o masażu głowy podczas czesania. Ja jeśli chodzi o to jakiś specjalnych doznań nie odczułam, ale niech mu będzie zgodzę się ze wszystkim za to, że mnie wyciągnęli z tego splątanego, włosowego dołka. Takim mało znaczącym na tle jej działania plusem jest to, że wygląda bardzo ciekawie, efektownie. Ja lubię gadżety i posiadanie jej, to dla mnie przyjemność.

Podsumowując, polecam ją ze szczerego serca. Wiem, że pewnie są osoby u których się nie sprawdziła, bądź niczym ich nie zaskoczyła. To też zależy od tego, jaki ktoś ma problem z rozczesywaniem włosów. Gdybym ja nie miała swojego i była zadowolona z działania nawet najzwyklejszej szczotki, to nie wiem czy bym się na nią skusiła. Pewnie tak, ale tylko ze względu na to, że fajnie wygląda, tyle osób o niej pisze i chciałabym wyrobić swoją opinię. 


Jedna rzecz, do jakiej mogę się przyczepić jest taka, że czasami wypada mi z ręki. Zdarzyło się to kilka razy. Wydaje mi się, że moja dłoń jest po prostu trochę za mała aby całą objąć ją w odpowiedni sposób. Nie ważne. I tak jest n a j l e p s z a!




Zapraszam do komentowania, Aleksandra.

45 komentarzy:

  1. mam taka i dla mnie jest rewelacyjna,zgadzam się całkowicie z wszystkim co tu jest napisane :) pozdrawiam cieplutko 13-ego piątek <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, super, super! Idealny prezent! :)

    K.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo o niej czytaliśmy, fajna się wydaje:)

    OdpowiedzUsuń
  4. kolejna pozytywna opinia na temat tej szczotki.... Kurde! A ja jeszcze jej nie mam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja mam kręcone włosy i na moich się kompletnie nie sprawdza :) Kolejnym punktem jest to, że nie czeszemy mokrych włosów- są bardziej podatne na uszkodzenia- wyjątkiem są włosy kręcone/falowane wtedy czeszemy na mokro najlepiej grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach po nałożeniu odżywki :) W przypadku Twoich włosów z racji tego, że są proste zrezygnowałabym kompletnie z czesania na mokro a dopiero jak będą wilgotne lub już całkowicie suche :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czeszę wilgotne włosy :)

      Usuń
    2. To bardzo dobrze :) Twoje włosy są Ci wdzięczne :D w poście wspomniałaś o mokrych więc myślałam, że może robisz im krzywdę i się przejęłam :)

      Usuń
    3. Mamy się dobrze, ale dziękujemy za rady :)

      Usuń
  6. Potwierdzam! Znakmity wynalazek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też bardzo ją lubię :) Całkowicie pozbyłam się zwykłych szczotek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam cholernie gęste włosy - i na moje ma zwyczajnie za krótkie ząbki :( Dodaję do tego fakt, że zaczęły się po niej trochę elektryzować. Tak czy siak - inne szczotki bije na głowę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnóstwo o niej czytałam już :). I pewnie jest fajna, na szczęście z rozczesywaniem włosów nie mam problemów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też dużo o niej słyszałam, póki co nie mam jej... jeszcze :)
    Również zostaję na dłużej i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tej szczoty nie lubię :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Cały czas się nad nią zastanawiam :]

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam czarna i uwielbiam ♡ narzeczony uważa, ze ona wyglada jak myszka do komputera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak czasami mam ją obok komputera to właśnie potrafię się pomylić ;)

      Usuń
  14. Tyle razy już czytałam pochlebne informacje, że chyba wreszcie kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie się nie do końca sprawdziła, w sumie bez rewelacji, uzywam od czasu do czasu:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę ją kupić! fajny opis!
    Pozdrawiam i zapraszam na walentynkowe nakrycie stołu: www.homemade-stories.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  17. Potwierdzam,Szczotka czyni cuda ) Moja corka (10lat) ma dlugie wlosy i zawsze byl problem z rozczesywanie.....Odkad mamy magiczna szczotke rozczesuje sie SAMA.:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam tę szczotkę już chyba 3 rok i sprawdza się świetnie, Nie wyobrażam sobie innej :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie mam tej szczotki, ale słyszę o niej od kilku miesięcy i pewnie kiedyś kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Używam tych szczotek od około dwóch lat i tak jak do niedawna byłam nimi zachwycona tak teraz przyznaję sama przed sobą, że jednak przetłuszczają bardziej włosy i być może moje kołtuny są coraz bardziej na nie odporne, także muszę poszukać jakiejś alternatywy dla nich, bo zaczynam dostrzegać więcej minusów niż plusów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na szczęście jeszcze nie, ale może i na mnie przyjdzie pora :(

      Usuń
  21. Ja mam corke i faktycznie Ona wielbi ta szczotke :) W dziecinstwie zawsze mialam problemy z rozczesaniem Jej wlosow, szkoda, ze wowczas nie bylo jeszcze TT ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. chyba tylko ja nie rozumiem fenomenu tej szczotki;)

    OdpowiedzUsuń
  23. a ja lubię jeszcze grzebień zwyczajny mimo że TT mam ;p

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo o niej słyszałam, ale jakoś mnie nie kusi, wolę drewniany grzebień:)

    OdpowiedzUsuń
  25. dla mnie jest rewelacyjna, polecam

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam! :) Nie wyobrażam sobie już czesania moich długich włosów inna szczotką :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam taka sama :) Je jestem ewenementem, ktoremu elektryzuja sie wlosy po jej uzyciu (czasem :P), ale i tak jest super :)

    Pozdrawiam
    http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie czasami nie daje rady z końcówkami włosów.

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie zawsze sobie radzi z moimi włosami. Mam krótsze niz Ty a i tak czasem mnie zawodzi. Plusy to wielkość, wszędzie mogę ja wziąć, nie wyrywa włosów. Jak używam jej z preparatem ułatwiającym rozczesywanie to jest przyjemna w użyciu. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Dzisiaj do mnie zawitała! i muszę prxzyznać, że jest fenomenalna. Aż musiałam zrobić test i porównać. Po tej szczotce włosy sa jakieś wygładzone i miększe :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz i czas poświęcony na mojego bloga! ;)