Włosowe rewolucje. To właśnie przeszły moje włosy. Gdyby ta szczotka była Magdą Gessler to podała bym jej rękę i ucałowała. Większość z Was na pewno już ją zna i chętnie poznam Waszą opinię. Zapraszam do czytania i komentowania.
Zanim o niej usłyszałam, to czesanie włosów było dla mnie koszmarem. Nie takie czesanie w ciągu dnia, bo do większych kołtunów na swojej czuprynie nie dopuszczam, ale po myciu głowy. Zanim udało mi się w ogóle rozczesać włosy, to mam wrażenie, że połowa z nich leżała wokół mnie, a druga połowa...z bólu...tak jak by nie istniała. Przy długich mokrych włosach rozczesywanie to była na prawdę masakra (przynajmniej dla mnie). I powiem szczerze, że nawet nie rodziły mi się w głowie pomysły, że ktoś kiedyś wymyśli szczotkę, która pozwoli tego wszystkiego uniknąć. Myślałam, że tak już jest, będzie i musi być. Szczotki ciągnęły włosy od lat - naszych babć, mam, więc będą ciągnęły i moje i moich dzieci... A jednak się myliłam (w takich przypadkach pomyłki to przyjaciółki). Już jej zazdroszczę mojej córce, choć jeszcze jej nie mam :)
Skuszona pozytywnymi opiniami, ale nie do końca wierząca w ratującą moc tangle teezer zamówiłam ją sobie, jako jeden z prezentów gwiazdkowych na zeszłoroczne święta. I nie zawiodłam się. Początkowo traktowałam ją trochę z dystansem, bo jak to? Szczotka za taką cenę, wyglądająca trochę jak jakiś kosmiczny jeż ma sprawić, że rozczesywanie to będzie przyjemność? Użyłam jej raz, drugi, milionowy i za każdym razem utwierdzam się w przekonaniu, że to był jeden z najlepszych wyborów w moim życiu w kategorii uroda.
Szczotka podczas rozczesywania po prostu gładko sunie po włosach. W kilka sekund, nie dłużej niż minutę włosy są rozczesane i gotowe do wyschnięcia. Bez większego wysiłku. Tak samo w przypadku suchych włosów, nie ciągnie ich, nie wyrywa. Na szczotce pozostają tylko te włosy, które wypadły by również samoistnie po przejechaniu wzdłuż nich dłonią.
Nie zagłębiałam się w to, na czym polega jej fenomen.Czy na rozłożeniu ząbków? Jeśli wiecie, to chętnie się dowiem. Wiem także, że producent wspomina o masażu głowy podczas czesania. Ja jeśli chodzi o to jakiś specjalnych doznań nie odczułam, ale niech mu będzie zgodzę się ze wszystkim za to, że mnie wyciągnęli z tego splątanego, włosowego dołka. Takim mało znaczącym na tle jej działania plusem jest to, że wygląda bardzo ciekawie, efektownie. Ja lubię gadżety i posiadanie jej, to dla mnie przyjemność.
Podsumowując, polecam ją ze szczerego serca. Wiem, że pewnie są osoby u których się nie sprawdziła, bądź niczym ich nie zaskoczyła. To też zależy od tego, jaki ktoś ma problem z rozczesywaniem włosów. Gdybym ja nie miała swojego i była zadowolona z działania nawet najzwyklejszej szczotki, to nie wiem czy bym się na nią skusiła. Pewnie tak, ale tylko ze względu na to, że fajnie wygląda, tyle osób o niej pisze i chciałabym wyrobić swoją opinię.
Jedna rzecz, do jakiej mogę się przyczepić jest taka, że czasami wypada mi z ręki. Zdarzyło się to kilka razy. Wydaje mi się, że moja dłoń jest po prostu trochę za mała aby całą objąć ją w odpowiedni sposób. Nie ważne. I tak jest n a j l e p s z a!
Zapraszam do komentowania, Aleksandra.
mam taka i dla mnie jest rewelacyjna,zgadzam się całkowicie z wszystkim co tu jest napisane :) pozdrawiam cieplutko 13-ego piątek <3
OdpowiedzUsuńSuper, super, super! Idealny prezent! :)
OdpowiedzUsuńK.
Dużo o niej czytaliśmy, fajna się wydaje:)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajna :)
Usuńkolejna pozytywna opinia na temat tej szczotki.... Kurde! A ja jeszcze jej nie mam!
OdpowiedzUsuńJeszcze nic straconego :)
UsuńJa mam kręcone włosy i na moich się kompletnie nie sprawdza :) Kolejnym punktem jest to, że nie czeszemy mokrych włosów- są bardziej podatne na uszkodzenia- wyjątkiem są włosy kręcone/falowane wtedy czeszemy na mokro najlepiej grzebieniem o szeroko rozstawionych ząbkach po nałożeniu odżywki :) W przypadku Twoich włosów z racji tego, że są proste zrezygnowałabym kompletnie z czesania na mokro a dopiero jak będą wilgotne lub już całkowicie suche :)
OdpowiedzUsuńCzeszę wilgotne włosy :)
UsuńTo bardzo dobrze :) Twoje włosy są Ci wdzięczne :D w poście wspomniałaś o mokrych więc myślałam, że może robisz im krzywdę i się przejęłam :)
UsuńMamy się dobrze, ale dziękujemy za rady :)
UsuńPotwierdzam! Znakmity wynalazek :)
OdpowiedzUsuńRacja :)
Usuńzamierzam kupić
OdpowiedzUsuńzamierzam kupić
OdpowiedzUsuńTeż bardzo ją lubię :) Całkowicie pozbyłam się zwykłych szczotek ;)
OdpowiedzUsuńJa mam cholernie gęste włosy - i na moje ma zwyczajnie za krótkie ząbki :( Dodaję do tego fakt, że zaczęły się po niej trochę elektryzować. Tak czy siak - inne szczotki bije na głowę!
OdpowiedzUsuńMnóstwo o niej czytałam już :). I pewnie jest fajna, na szczęście z rozczesywaniem włosów nie mam problemów :)
OdpowiedzUsuńSzczęściara :)
UsuńTeż dużo o niej słyszałam, póki co nie mam jej... jeszcze :)
OdpowiedzUsuńRównież zostaję na dłużej i pozdrawiam :)
Ja tej szczoty nie lubię :P
OdpowiedzUsuńCały czas się nad nią zastanawiam :]
OdpowiedzUsuńMam czarna i uwielbiam ♡ narzeczony uważa, ze ona wyglada jak myszka do komputera ;)
OdpowiedzUsuńjak czasami mam ją obok komputera to właśnie potrafię się pomylić ;)
Usuńmam taki sam kolor:)
OdpowiedzUsuńTyle razy już czytałam pochlebne informacje, że chyba wreszcie kupię ;)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie do końca sprawdziła, w sumie bez rewelacji, uzywam od czasu do czasu:)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić! fajny opis!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na walentynkowe nakrycie stołu: www.homemade-stories.blogspot.be
Dziękuję :)
UsuńPotwierdzam,Szczotka czyni cuda ) Moja corka (10lat) ma dlugie wlosy i zawsze byl problem z rozczesywanie.....Odkad mamy magiczna szczotke rozczesuje sie SAMA.:)))
OdpowiedzUsuńMam tę szczotkę już chyba 3 rok i sprawdza się świetnie, Nie wyobrażam sobie innej :)
OdpowiedzUsuńNie mam tej szczotki, ale słyszę o niej od kilku miesięcy i pewnie kiedyś kupię:)
OdpowiedzUsuńUżywam tych szczotek od około dwóch lat i tak jak do niedawna byłam nimi zachwycona tak teraz przyznaję sama przed sobą, że jednak przetłuszczają bardziej włosy i być może moje kołtuny są coraz bardziej na nie odporne, także muszę poszukać jakiejś alternatywy dla nich, bo zaczynam dostrzegać więcej minusów niż plusów.
OdpowiedzUsuńJa na szczęście jeszcze nie, ale może i na mnie przyjdzie pora :(
UsuńJa mam corke i faktycznie Ona wielbi ta szczotke :) W dziecinstwie zawsze mialam problemy z rozczesaniem Jej wlosow, szkoda, ze wowczas nie bylo jeszcze TT ;)
OdpowiedzUsuńno właśnie :)
Usuńchyba tylko ja nie rozumiem fenomenu tej szczotki;)
OdpowiedzUsuńa ja lubię jeszcze grzebień zwyczajny mimo że TT mam ;p
OdpowiedzUsuńJa się z grzebieniami nie lubię :)
UsuńDużo o niej słyszałam, ale jakoś mnie nie kusi, wolę drewniany grzebień:)
OdpowiedzUsuńdla mnie jest rewelacyjna, polecam
OdpowiedzUsuńUwielbiam! :) Nie wyobrażam sobie już czesania moich długich włosów inna szczotką :)
OdpowiedzUsuńMam taka sama :) Je jestem ewenementem, ktoremu elektryzuja sie wlosy po jej uzyciu (czasem :P), ale i tak jest super :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
U mnie czasami nie daje rady z końcówkami włosów.
OdpowiedzUsuńNie zawsze sobie radzi z moimi włosami. Mam krótsze niz Ty a i tak czasem mnie zawodzi. Plusy to wielkość, wszędzie mogę ja wziąć, nie wyrywa włosów. Jak używam jej z preparatem ułatwiającym rozczesywanie to jest przyjemna w użyciu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzisiaj do mnie zawitała! i muszę prxzyznać, że jest fenomenalna. Aż musiałam zrobić test i porównać. Po tej szczotce włosy sa jakieś wygładzone i miększe :)
OdpowiedzUsuń