wtorek, 18 listopada 2014

Czego się nie robi dla urody? Czy robimy to tylko dla siebie?

Czego się nie robi dla urody, a raczej: ile jesteś w stanie zrobić aby wyglądać pięknie? Nie od dziś wiadomo, że kobiety są w stanie poświęcić bardzo dużo dla swojego wyglądu i nie jest to wymysł teraźniejszości.

     Wydaje mi się, że wszystko zależy od czasów  w jakich żyjemy i od aktualnie panujących kanonów piękna. Często dziwimy się i pytamy po co ktoś poprawia sobie usta, poddaje się zabiegowi odsysania tłuszczu lub opala się w solarium tak długo aż dojdzie do poparzenia skóry. Warto sobie jednak uświadomić, iż nie jest to zagadnienie dotyczące wyłącznie dzisiejszych czasów! Może spojrzenie wstecz pozwoli nam uświadomić sobie, że kobiety były, są i będą w stanie zrobić bardzo dużo dla idealnego wyglądu! 

Zachęcam Was do obejrzenia animacji "Supervenus" w reżyserii Frédérica Doazana, która ukazuje zmieniające się kanony kobiecego piękna w dość drastyczny sposób.



Weźmy za przykład renesans, w którym kobiety dla uzyskania wysokiego czoła wyrywały sobie włosy, domalowywały wysokie brwi a najpiękniejsza wtedy cera - to blada cera, co potwierdza jedna z pieśni Jana Kochanowskiego "Panna XI" w której to opisuje ideał piękna swojej żony Doroty:
"[…]Twoja kosa rozczesana
Jako brzoza przyodziana;
Twarz jako kwiatki mieszane
Lelijowe i różane.
Nos jako sznur upleciony,
Czoło jako marmur gładzony;
Brwi wyniosłe i czarniawe,
A oczy dwa węgla prawe.
Usta twoje koralowe,
A zęby szczere perłowe;
Szyja pełna, okazała,
Piersi jawne, ręka biała".

     Dziś istnieje bardzo szeroki zakres poświęceń jakim mogą poddawać się kobiety. Od tych najprostszych, jak zakładanie za ciasnych i zbyt wysokich szpilek, przez noszenie niewygodnych ubrań, eksperymenty z włosami skutkujące spaleniem włosów, eksperymenty z kosmetykami powodujące reakcje alergiczne po  wampirzy lifting polegający na wstrzykiwaniu w zmarszczki osocza oddzielonego z próbki własnej krwi czy wycinanie sobie żeber dla osiągnięcia wąskiej talii.

Nasuwa się jeszcze jedno pytanie: Czy kobiety robią to wszystko dla siebie, dla mężczyzn a może dużą rolę odgrywa rywalizacja i porównywanie się z innymi? 



     Wydaje mi się, że w dużej mierze przyczyniają się do tego media prezentujące idealne kobiety, zawsze z ułożoną fryzurą, promienistą cerą i figurą jak z okładki. Wyłączając telewizor spuszczamy wzrok na siebie: zmęczone podkrążone oczy, rozciągnięty dres i odpryśnięty lakier do paznokci. Bo wbrew pozorom nie zawsze trzeba wyglądać idealnie! 
Pamiętajmy, że piękno to trudne do zdefiniowania pojęcie o subiektywnym charakterze. To co dla jednych jest piękne dla innych wcale nie musi takim być. Nie ma na świecie  jednego kanonu piękna wspólnego dla wszystkich płci, narodowości, kultur. Jedyne co nas łączy to chęć ciągłego doskonalenia i dążenia do ideału. Ideału, który dla każdego ma inną definicję.

Zapraszam do komentowania, Aleksandra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz i czas poświęcony na mojego bloga! ;)